Mój kot nie pije wody! Zobacz, co robić i jakie są zagrożenia

Herman Garcia 07-08-2023
Herman Garcia

" Mój kot nie pije wody Wielu opiekunów jest zaniepokojonych ilością wody, którą spożywa ich kot, a nawet wierzy, że musi on pić więcej.

Mój kot nie pije wody, czy jest chory?

Jeśli zauważysz, że Twój pupil pije bardzo mało wody, powinieneś go obserwować. kot przestał pić wodę Oznacza to, że coś jest nie w porządku i należy zabrać go do weterynarza.

W końcu kotek stanie się odwodniony, jeśli tak dalej pójdzie, co może zagrażać jego życiu! Musisz więc skontaktować się z weterynarzem.

Kiedy zgłosisz się do weterynarza: "Mój kot nie pije wody", zbada on zwierzę, wykona płynoterapię i określi, co mu dolega. Istnieje wiele możliwości, takich jak na przykład:

Zobacz też: Zapalenie błony śluzowej żołądka u psów: poznaj możliwe metody leczenia
  • Werminoza;
  • Zapalenie błony śluzowej żołądka;
  • Gorączka spowodowana jakąś chorobą;
  • Ból w okolicy brzucha wynikający z urazu;
  • Zapalenie dziąseł: w tym przypadku kot nie może pić wody ;
  • Choroby układu oddechowego, np. zapalenie nosa i tchawicy.

Ile wody dziennie potrzebuje kot?

Często zdarza się, że opiekun zastanawia się " dlaczego mój kot nie chce pić wody Zanim jednak zastanowimy się nad przyczynami, warto wiedzieć, ile wody dziennie potrzebuje kocię. Średnio kocię musi wypijać co najmniej 60 ml na kilogram wagi dziennie.

Na przykład, jeśli kotek waży 3 kg, musi wypić 180 ml (3 x 60 ml). W przypadku zwierząt, które otrzymują mokrą karmę, możliwe jest, że objętość ta jest nieco mniejsza, ponieważ w karmie znajduje się już pewna ilość wody.

Co może się stać, jeśli kot nie pije wystarczającej ilości wody?

Jednym z zagrożeń jest odwodnienie, co zwykle ma miejsce, gdy jest chory, gdy dzień jest bardzo gorący i gdy z przyzwyczajenia nie pije wody, której potrzebuje.

W takim przypadku możliwe jest, że będziesz mieć kot z infekcją układu moczowego Dzieje się tak, ponieważ gdy kot pije mniej wody niż powinien, sika zbyt mało. W rezultacie nerki nie są w stanie wyeliminować wszystkich zanieczyszczeń, a mocz pozostaje w pęcherzu, dopóki nie osiągnie odpowiedniej objętości.

Zobacz też: Zapalenie trzustki u psów wymaga szybkiego leczenia

Wśród substancji, które nie są eliminowane i ostatecznie gromadzą się w nerkach, są minerały. Po odłożeniu się tam tworzą kamienie (kamienie nerkowe), które mogą zarówno uniemożliwić zwierzęciu oddawanie moczu, jak i predysponować do zapalenia dróg moczowych.

Wskazówki, jak zachęcić kota do picia wody

Ale potem, Jak zmusić kota do picia wody Jeśli zauważyłeś, że Twój zwierzak pije bardzo mało płynów i chcesz zapobiec jego chorobie, możesz podjąć pewne środki ostrożności. Chodzi o to, aby zawsze zachęcać swojego zwierzaka do pozostania nawodnionym:

  • Umieść kilka dzbanków z wodą wokół domu, aby mógł pić, gdy przechodzi obok,
  • Upewnij się, że co najmniej jedno naczynie z wodą znajduje się z dala od karmy, ponieważ gdy są blisko siebie, woda może stać się bez smaku, a kocięta mogą jej odmówić;
  • Wodę w słoikach należy wymieniać co najmniej dwa razy dziennie;
  • Dzbanek na wodę należy utrzymywać w czystości;
  • Upewnij się, że woda jest chłodna i nienasłoneczniona;
  • Mieć fontanna dla kotów który filtruje i chłodzi ciecz.

Czy widziałeś, jak bardzo trzeba dbać o zdrowie swojego zwierzaka? Jeśli pije mało wody, może nawet dostać zapalenia pęcherza moczowego. Zobacz, co to jest .

Herman Garcia

Herman Garcia jest lekarzem weterynarii z ponad 20-letnim doświadczeniem w tej dziedzinie. Ukończył studia weterynaryjne na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis. Po ukończeniu studiów pracował w kilku klinikach weterynaryjnych, zanim rozpoczął własną praktykę w Południowej Kalifornii. Herman z pasją pomaga zwierzętom i edukuje ich właścicieli w zakresie właściwej opieki i żywienia. Jest również częstym wykładowcą na tematy związane ze zdrowiem zwierząt w lokalnych szkołach i na imprezach społecznych. W wolnym czasie Herman lubi wędrować, biwakować i spędzać czas z rodziną i zwierzętami. Chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z czytelnikami bloga Centrum Weterynarii.